Aktualności

Inauguracja bez bramek. KS Falubaz 0:0 Ruch Chorzów (relacja)

Bezbramkowym remisem zakończył się pierwszy mecz Centralnej Ligi Juniorów w 2016 roku pomiędzy KS Falubazem Zielona Góra a Ruchem Chorzów.

Nie udało się zawodnikom Piotra Żaka i Mirosława Kędziory wywalczyć trzech punktów w meczu 19. kolejki Centralnej Ligi Juniorów z Ruchem Chorzów. Mimo że zielonogórzanie byli stroną przeważającą, a już z pewnością stwarzającą więcej sytuacji podbramkowych, to ostatecznie obie drużyny nie potrafiły przełamać defensywy rywala i podzieliły się punktami.

Pierwszą dobrą sytuację piłkarski Falubaz miał w 17. minucie, kiedy Kacper Kochanowski sprytnym strzałem pod murem z rzutu wolnego próbował zaskoczyć bramkarza gości, jednak ten ostatecznie sparował piłkę na rzut rożny. W 25. minucie szczęścia w polu karnym próbował Krzysztof Izdebski, ale nieczysto trafił w piłkę. Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w końcówce tej części gry, kiedy na czystą pozycję wychodził Szymon Kobusiński i został sfaulowany przez Stanisława Sarwickiego, któremu sędzia pokazał jedynie żółtą kartkę. Ruch w pierwszych trzech kwadransach potrafił podejść pod pole karne KS Falubazu, jednak nie potrafił zatrudnić do poważniejszej interwencji Przemysława Krajewskiego. Chorzowianom brakowało pomysłu, by rozmontować dysponowaną defensywę zielonogórzan.

Pierwsze fragmenty po zamianie stron należały do ruchu, Przemek Krajewski w końcu mógł wykazać się swoimi umiejętnościami, ale zawodnicy Piotra Żaka i Mirosława Kędziory szybko opanowali grę. Bardzo dobrą okazję na objęcie prowadzenia miał Radosław Żebrowski, który w 55. minucie technicznym strzałem głową przeniósł piłkę nad poprzeczką. Swoją sytuację miał wprowadzony w drugiej części Ireneusz Butowicz, który po rzucie wolnym z linii końcowej był bliski zdobycia bramki, ale goście uratowali się wybiciem piłki z linii bramkowej. W 81. minucie dogodnej szansy nie wykorzystał Szymon Kobusiński, który wykorzystał błąd defensywy gości, jednak decyzja o strzale pozostawiała sporo do życzenia. Koniec końców przy Sulechowskiej żadna bramka nie padła.

Z pewnością ze zdobycia jednego punktu dużo bardziej zadowoleni mogą być goście. Po pierwsze dlatego, że pozwala im na to sytuacja w tabeli. Po drugie - bo byli dziś zespołem słabszym. Zielonogórzanom z pewnością przypomniały się „demony” z jesieni, kiedy to mimo kreowania sytuacji nie potrafili umieścić piłki w sieci. Mimo „tylko” jednego „oczka” gra KS Falubazu napawała optymizmem. Zawodnicy z Mychą na piersi imponowali poukładaną grą w defensywie i cechami wolicjonalnymi. Zabrakło tylko i aż skuteczności.

 

KS Falubaz Zielona Góra 0:0 Ruch Chorzów

KS Falubaz Zielona Góra: Przemysław Krajewski; Rafał Rogalski, Patryk Nidecki, Jonatan Rybaczek, Nikolas Bąkiewicz; Kamil Konopski (79' Dawid Kędziora), Kacper Kochanowski, Szymon Kobusiński; Radosław Żebrowski (81' Mateusz Torbiczuk), Kacper Lewicki (57' Ireneusz Butowicz) i Krzysztof Izdebski (66' Jan Izdebski).

Ruch Chorzów: Andrzej Dumin (37' Konrad Kołodziej); Gracjan Komarnicki, Dawid Szczepaniak, Stanisław Sarwicki, Daniel Skalski, Bartosz Gęsior, Przemysław Bargiel, Sebastian Żyłka, Michał Szpakowski, Kamil Słoma i Michał Bobryk.