Aktualności

Udany weekend piłkarskiego Falubazu

W piątek i sobotę na stadionie przy ulicy Sulechowskiej 37 piłkarski Falubaz rozegrał kolejne spotkania w ramach III ligi oraz Centralnej Ligi Juniorów. Zielonogórzanie zdobyli w tych pojedynkach cztery punkty.

W spotkaniu 2. kolejki Centralnej Ligi Juniorów podopieczni Piotra Żaka i Mirosława Kędziory pokonali na stadionie przy ul. Sulechowskiej Miedź Legnica 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 90. minucie gry Fabian Tomaszewski.

Mimo tego, że przez niemal półtorej godziny gry żaden z golkiperów nie był zmuszony do wyciągania piłki z siatki, to dzisiejsze starcie piłkarskiego Falubazu z legnicką Miedzią należało do ciekawych i wyrównanych. Oba zespoły stworzyły sporo okazji podbramkowych, ale miały problem ze skutecznością.

W starciu Falubazu z Miedzią bardzo długo pachniało bezbramkowym remisem, co na pewno byłoby wynikiem sprawiedliwym. Dziś więcej szczęścia dopisało jednak drużynie prowadzonej przez Piotra Żaka i Mirosława Kędziory i to ona cieszy się ze zdobycia pełnej puli. Tym samym KS Falubaz w pewien sposób odkuł się za porażkę sprzed tygodnia w Gliwicach i po dwóch kolejkach ma trzy punkty w swoim dorobku.

PRZECZYTAJ PEŁNĄ RELACJĘ

W spotkaniu 3. kolejki 3. ligi KS Falubaz Zielona Góra zremisował na stadionie przy ulicy Sulechowskiej ze Skrą Częstochowa 2:2, choć do 82. minuty przegrywał już 0:2. Bramki dla zielonogórzan zdobywali Kacper Lewicki i Szymon Kobusiński. Dla gości strzelali Piotr Nocoń i Bartosz Włodarczyk. 

Tym samym KS Falubaz notuje drugi remis w bieżącym sezonie, drugi na własnym stadionie i drugi w rozmiarze 2:2. Czy sprawiedliwy? Jak zawsze, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ekipa spod Jasnej Góry może sobie pluć w brodę, że w ostatnim fragmencie meczu wypuściła wypracowaną przez 80 minut dwubramkową zaliczkę. Z drugiej strony goście zostali skarceni za swój minimalizm, a KS Falubaz otrzymał nagrodę za ambitną postawę, pokazując, że gra się do ostatniego gwizdka sędziego.   

PRZECZYTAJ PEŁNĄ RELACJĘ

Konferencja prasowa po meczu

Albert Cipior: Pokazaliśmy charakter